Członkowie Klubu Seniora z Brzeźnicy i Marcyporęby wybrali się na wycieczkę do Tyńca w piękną, jesienną środę 20 października 2021 r.

Wzgórze tynieckie zaprasza do niezwykłej wędrówki w czasie i przestrzeni. Razem z przewodnikiem zwiedziliśmy dostępne dla turystów mury Klasztoru Benedyktynów: kapitularz, krużganki i kościół, zagłębiając się w świat dawnych i współczesnych mnichów oraz ich życia. W kapitularzu dokonywały się obrzędy przyjęcia na okres próbny - nowicjat zgłaszającego się kandydata i założenia przez niego habitu. Tutaj również było miejsce pochówku zmarłych mnichów, których ciała składano w krypcie pod posadzką. Do tego odnosi się malowidło na północnej ścianie, przedstawiające śmierć Św. Benedykta. Dzieło, które św. Benedykt zapoczątkował w Subiaco i na Monte Cassino w VI w., przetrwało całe wieki. Benedyktyni z biegiem czasu rozszerzyli swą działalność na cały Kościół Zachodni. Do Polski przybyli oni w początkach chrystianizacji, zakorzenili się i przetrwali, z pewną przerwą, aż do dzisiaj.

Opactwo w Tyńcu jest najstarszym z istniejących klasztorów w Polsce, usytuowane na wapiennym Wzgórzu nad Wisłą. Ufundował go najprawdopodobniej Kazimierz I Odnowiciel w 1044r. W II połowie XI w. powstał zespół romańskich budowli: trójnawowa bazylika oraz zabudowania klasztorne. Pod względem geograficznym Wzgórze Klasztorne należy do Wzgórz Tynieckich na Pomoście Krakowskim, w obrębie makroregionu Bramy Krakowskiej. Zostało włączone w obszar Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego. Zbudowane jest ze skał wapiennych, wznoszących się na wysokość 233 m n.p.m. Do Wisły obrywają się pionową ścianą o wysokości około 20–30 m.

Odwiedziliśmy również muzeum klasztorne, znajdujące się w podziemiach i na parterze budynku dawnej biblioteki, które prezentuje wystawę stałą- zabytki związane z przeszłością klasztoru (XI – XVIII w.), obiekty archeologiczne i romańskie detale architektoniczne.

Mieliśmy okazję zobaczyć też wystawę czasową: „Artysta-prorok. Ikony Jerzego Nowosielskiego” oraz „We wspólnym domu” Anny i Cecylii Malik.

Rejs po Wiśle był dopełnieniem zwiedzania tego magicznego miejsca. Płynęliśmy z nurtem rzeki, podziwiając otaczający nas krajobraz, przepiękne Wzgórze Klasztorne, Skałki Piekarskie i mieniącą się jesiennymi barwami roślinność. Żal było odjeżdżać z tego magicznego miejsca, które uraczyło nas pięknem w czystej postaci, pozwoliło wyciszyć się i poczuć mistyczną atmosferę.

Obejrzyjcie koniecznie zdjęcia z niesamowitej wyprawy do Tyńca oraz króciutki filmik z rejsu.

YouTube CKiP